Adwokat Wojciech Szpara Kancelaria Adwokacka

39-200 Dębica, Księdza Konarskiego 10

513 455... 112więcej

Twoja lokalizacja

zmień lokalizację

   

  • Street View
  • Mapa

Aktualności

Prokurent osoby prawnej w postępowaniu karnym.

(autor - Justycjariusz, tekst w oryginale )


"W pierwszych słowach chciałem podziękować koledze Wojciechowi za uwagi polemiczne skierowane w ostatnim moim wpisie . W tym momencie warto zacytować znaną rzymską paremię Iuris prudentia est divinarum atque humanarum rerum notitia, iusti atque iniusti scientia (D.1,1,10,2) - "Nauka prawa jest znajomością spraw boskich i ludzkich oraz wiedzą o tym co sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe". Zaiste słowa kolegi Wojciecha w komentarzu do mojego wpisu dotknięte są iskrą Bożą. [ Oj bo znów zacznę cenzurować :) - przypisek posiadacza strony.]
W obecnym wpisie chciałbym zglosować postanowienie Sądu Najwyższego związane z problematyką reprezentowania praw pokrzywdzonego jakim jest osoba prawna w postępowaniu karnym w szczególności w zakresie działalności prokurenta osoby prawnej. Nie ukrywam ,że problematyka ta niejako przez przypadek „ wpadła mi „ w ręce, na kanwie rozważań jakie czyniłem wspólnie z pewnym młodym ( jeszcze młodszym od mnie prawnikiem ) , ale już świetnie się zapowiadającym się jurystą. W moim przekonaniu czeka go wielka przyszłość , nie waham się powiedzieć ,że na miarę Quintusa Muciusa Scaevoli lub Serviusa Sulpiciusa Rufusa, jeśli nie zmarnuje swojego talentu, który w nim drzemie . Zresztą coś w tych porównaniach jest na rzeczy, gdyż oddają istotę jego zainteresowań jakimi jest ius civile.
Wracając jednak do tematu , cała problematyka sprowadza się do tezy zawartej w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2003 roku sygn. I KZP 28/03 OSNKW 2004/1/2, Prok.i Pr.-wkł. 2004/1/7 w którym to judykacie Sąd Najwyższy wskazał , iż w postępowaniu karnym za przedsiębiorcę ( pokrzywdzonego –moja uwaga J) czynności procesowych może dokonywać prokurent jako organ uprawniony do działania w jego imieniu. Stan faktyczny sprawy w jakim zapadła ta jakże w mojej ocenie kontrowersyjna teza przedstawiał się następująco.
Postanowieniem z dnia 20 stycznia 2003 r. Sąd Rejonowy w B. pozostawił bez rozpoznania zażalenie prokurenta spółki L. sp. z o.o. na postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej w B. z dnia 4 października 2002 r. w przedmiocie umorzenia dochodzenia w sprawie przywłaszczenia w grudniu 1999 r. na szkodę L. Sp. z o.o. cysterny gazu (propan). Na to postanowienie zażalenie skierował prokurent spółki, wnosząc o jego uchylenie. Prokurator Prokuratury Okręgowej w B. wniósł o pozostawienie powyższego zażalenia bez rozpoznania, jako wniesionego przez osobę nieuprawnioną, wywodząc, że "z art. 87 § 1 k.p.k. wynika, że strona może ustanowić pełnomocnika, do którego mają odpowiednio zastosowanie art. 77, 78, 82-84 i 86 § 2 k.p.k. (...), prokurent (...) nie spełnia (tych) wymogów". Postanowieniem z dnia 20 stycznia 2003 r. Sąd Rejonowy w B. pozostawił powyższe zażalenie bez rozpoznania, bowiem, jego zdaniem, "zostało wniesione przez osobę nieuprawnioną, prokurent nie spełnia wymogów przewidzianych dla pełnomocnika strony innej niż oskarżony, to jest w niniejszym przypadku firmy L. Sp. z o.o.". Na to postanowienie zażalił się prokurent L., wnosząc o jego uchylenie. Przy rozpoznawaniu środka odwoławczego Sąd Rejonowy w B. doszedł do wniosku, że w niniejszej sprawie wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające dokonania zasadniczej wykładni ustawy przez Sąd Najwyższy. Sąd Rejonowy skonstatował mianowicie, że zgodnie z art. 87 § 1 k.p.k. strona inna niż oskarżony może w postępowaniu karnym ustanowić pełnomocnika; zaś zgodnie z art. 88 § 2 k.p.k. pełnomocnikiem instytucji państwowej, samorządowej lub społecznej może być również radca prawny, a w zakresie roszczeń majątkowych pełnomocnikiem osoby prawnej innej niż przewidziana w § 2 art. 88 k.p.k., jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, a także osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą może być również radca prawny. Sąd Rejonowy zauważył także, że pełnomocnikiem w postępowaniu karnym, poza szczególnymi wypadkami przedstawionymi powyżej, może być wyłącznie osoba uprawniona do obrony według przepisów o ustroju adwokatury. "Czytając tylko te przepisy można odnieść wrażenie - uważa Sąd Rejonowy w B. - że ustawodawca nie przewidział możliwości działania w postępowaniu karnym spółek za pośrednictwem prokurentów, którzy są przecież pełnomocnikami o szczególnym charakterze". Zdaniem Sądu Rejonowego uwzględnienie treści przepisów Działu VI Kodeksu handlowego (art. 60 i następnych), powoduje, że powyższe stwierdzenie "budzi jednak uzasadnione wątpliwości". Sąd Rejonowy podkreśla bowiem, że przepis art. 61 § 1 k.h. stanowi, iż prokura upoważnia do wszystkich czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem jakiegokolwiek przedsiębiorstwa zarobkowego, a w doktrynie został wyrażony pogląd, iż prokurent jest umocowany do podejmowania wszelkich czynności proceduralnych przed sądami, w tym również karnymi (J. Szwaja w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski i J. Szwaja: Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1997, t. I, s. 511). "Literalna treść powołanych przepisów - wywodzi dalej Sąd Rejonowy - prowadzi zatem do sprzecznych ustaleń", a uwzględnienie dyspozycji art. 61 k.h. oraz art. 88 k.p.k. w zw. z art. 89 k.p.k. powoduje, w przekonaniu Sądu Rejonowego w B., że należy postawić pytanie: "jaki jest wzajemny stosunek tych przepisów? Czy przepisy k.p.k. są szczególne wobec art. 61 § 1 k.h.?".
Rozstrzygając przedmiotowe zagadnienie prawne Sąd Najwyższy w pierwszej kolejności zasadnie wskazał , iż instytucja prokury została inkorporowana do kodeksu cywilnego wobec wejścia w życie regulacji w postaci kodeksu spółek handlowych. Równocześnie Sąd Najwyższy postanowił odmówić podjęcia uchwały w przedmiotowej wskazując , iż pytanie prawne sformułowane przez Sąd Rejonowy w B. nie spełnia wymogów wskazanych dyspozycją art. 441 § 1 k.p.k. Tym niemniej w uzasadnieniu glosowanego postanowienia Sąd Najwyższy zawarł tezę dotyczącą okoliczności związanych z określeniem prokury w relacji do przepisów kodeksu postępowania karnego. Równocześnie Sąd Najwyższy wskazał , iż w odniesieniu do wzajemnych relacji pomiędzy przepisami dot. prokury zawartymi w kodeksie cywilnym , a przepisami zawartymi w kodeksie postępowania karnego w rozdziale 9 ustawy karnej procesowej nie zachodzi relacja typu lex generalis - lex specialis. Zdaniem Sądu Najwyższego relacja taka zachodzi w przypadku gdy przepisy co do których zachodzi podejrzenie, iż pozostają w takiej relacji , regulują ta sama materię .
W ocenie Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie tak nie jest. Równocześnie w glosowanym postanowieniu najwyższa instancja sądowa w sposób szczegółowy opisuje istotę instytucję prokury powołując się w tym zakresie na bogate piśmiennictwo jeszcze z okresu międzywojennego (. m.in.: A. D. Szczygielski w: Encyklopedia podręczna prawa prywatnego, (założona przez H. Konica), pod red. F. Zolla i J. Wasilkowskiego, Warszawa, b. d. w. przed 1939 r., t. III, s. 1742; M. Allerhand: Kodeks handlowy. Komentarz, Lwów 1934, t. I do art. 60, s. 120; T. Dziurzyński, Z. Fenichel i M. Honzatko: Kodeks handlowy. Komentarz, Kraków 1936, t. I do art. 60, s. 124; z pozycji powojennych zob. m.in. wskazany już komentarz autorstwa S. Sołtysińskiego, A. Szajkowskiego i J. Szwaji, s. 483 i wymienioną tam literaturę, w tym powojenną, na gruncie obecnie obowiązującego stanu prawnego zob. dyspozycję art. 1091 § 1 w zw. z art. 98 k.c.]. W świetle wskazanych opracowań prokura jest "formalnym i nieograniczonym pełnomocnictwem handlowym do prowadzenia cudzego przedsiębiorstwa zarobkowego w imieniu i na rachunek pryncypała oraz do podpisywania firmy tegoż przedsiębiorstwa" (J. Namitkiewicz, Kodeks handlowy. Komentarz, Warszawa 1934, t. I, s. 114). "Prokura, tak jak pełnomocnictwo według k.c., polega na tym, że na podstawie umocowania udzielonego przez mocodawcę prokurent uzyskuje upoważnienie do działania w imieniu i na rzecz mocodawcy (spółki)" (Szwaja, op. cit. s. 482).
Jednocześnie Sąd Najwyższy podkreśla , iż w zakresie pełnomocnictwa procesowego określonego w rozdziale 9 kodeku postępowania karnego, pełnomocnictwo jest pełnomocnictwem procesowym, niezależnie od tego , iż expresseis verbis nie zostało to określone w ustawie. Jednocześnie Sąd Najwyższy w glosowanym postanowieniu wskazuje , iż pełnomocnik procesowy w postępowaniu karnym , odmiennie niż prokurent nie działa w szerokim zakresie w cudzym imieniu i na cudzą rzecz. Jest umocowany do działania w imieniu strony tylko w zakresie czynności dokonywanych w procesie sądowym w jaki został ustanowiony. Jednocześnie co zasługuje na aprobatę , Sąd w glosowanym postanowieniu wskazał ,że w procesie karnym kodeks postępowania karnego ukształtował ściśle i bardzo wąsko, nacisk kładąc na element profesjonalizmu pełnomocników procesowych. Pełnomocnikami procesowymi w postępowaniu karnym mogą być wyłącznie adwokaci lub radcowie prawni. Adwokat - może być pełnomocnikiem procesowym strony innej niż oskarżony (art. 87 § 1 w zw. z art. 88 § 1 w zw. z art. 82).[ Nie jest ze mną dobrze :( ... tzn.wynika z tego, że ja jako adwokat bezprawnie reprezentowałem w ciągu lat tych wszystkich swoich oskarżonych klientów. Chyba Justycjariusz sprawdza czy czytam uważnie jego teksty :) - wredny przypisek posiadacza strony. ]
Podzielając zajęte stanowisko, które w mojej ocenie jest słuszne, w jednej z konkluzji Sąd Najwyższy stwierdził, że prokurent może działać samodzielnie w procesie, nie jako pełnomocnik procesowy, ale na podstawie art. 51 § 1 k.p.k.
Równocześnie w ocenie Sądu wskazany przepis jest normą blankietową , która odsyła wprost do innych przepisów, które kształtują uprawnienie (uprawnienia) do działania w imieniu osoby prawnej. Jednocześnie w ocenie Sądu nie może być żadnych wątpliwości co do tego, że prokurent, dysponujący najszerszym ustawowym pełnomocnictwem do działania w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy, umocowany jest do dokonywania wszystkich czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa (art. 1091 § 1 k.c.; ). Sąd Najwyższy wyraźnie wskazuje ,że prokurent jest organem uprawnionym do działania w imieniu pokrzywdzonego nie będącego osobą fizyczną, przedsiębiorcy (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością). Na poparcie swojego stanowiska , Sąd wskazuje na pewną paralelę, która w jego ocenie ma potwierdzać przedstawiony pogląd .
W glosowanym postanowieniu sąd, stwierdził , iż skoro nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że zarząd spółki z ograniczoną odpowiedzialnością reprezentuje spółkę (art. 201 § 1 k.s.h.), a prawo członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania dotyczy wszystkich czynności sądowych i pozasądowych spółki (art. 204 § 1 k.s.h.), a zatem także do przedsiębrania czynności procesowych za pokrzywdzoną spółkę w postępowaniu karnym, podobnie jak ma się to do prokurenta , który w sytuacji bycia szczególnego rodzaju przedstawicielem umocowany jest do dokonywania czynności sądowych i pozasądowych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa. W moim przekonaniu konkluzja przedstawiona przez Sąd , a wyciągnięta ze słusznych rozważań w zasadniczy sposób nie zasługuje na aprobatę i musi się spotkać z krytycznym podejściem.
W tym zakresie moje stanowisko jest zupełnie zbieżne z poglądem zawartym w glosie krytycznej autorstwa Macieja J. Naworskiego opublikowanej w Glosie nr 2 z 2006 roku s. 68.
W wywodach zawartych w przedmiotowym opracowaniu , autor zasadnie wskazuje , iż rozważania w tym zakresie należy poprzedzić od stwierdzenia ,że termin pokrzywdzony , który nie jest osobą fizyczną użyty w dyspozycji art. 51 § 1 kpk , dotyczy w istocie wielu podmiotów takich jak Skarb Państwa , jednostki organizacyjne , którym ustawa przyznaje osobowość prawną - osoby prawne ( w tym co oczywiste spółki handlowe ), a także tzw. ułomne osoby prawne . Jednocześnie we wskazanej wyżej glosie, glosator słusznie podkreśla , iż wypowiedź Sądu Najwyższego dotycząca organu w kontekście art. 51 § 1 kpk wymaga nawiązania do pojęcia organu. W tym zakresie Maciej J. Naworski słusznie powołuje się na stanowisko doktryny wskazujące , iż organem jest zespół podmiotów działających w ramach struktury jednostki organizacyjnej, których zachowanie, spełniające wymagania wynikające z przepisów prawa oraz regulacji wewnętrznych, uważane jest za działanie tej jednostki organizacyjnej (S. Grzybowski, System prawa cywilnego. Część ogólna , Ossolineum 1974, t. I, s. 363; S. Dmowski w: S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa 2002, s. 128 ) . Organ , jako substrat podmiotu w ramach którego działa , nie jest oddzielnym podmiotem jednostki organizacyjnej , a jest jego częścią w związku z powyższym czynności jakich dokonuje , dokonuje w imieniu jednostki w ramach której działa. Inaczej rzecz ujmując czynność organu jest czynnością osoby prawnej. Z kolei w odniesieniu do pełnomocnictwa, jak słusznie zauważa Maciej J. Naworski w swojej glosie, w polskiej doktrynie prawa cywilnego dominująca jest teoria przedstawicielstwa zasadzająca się założeniu, że pełnomocnik jest osobą trzecią w odniesieniu do swojego mocodawcy, w wszystkie czynności jakich dokonuje w ramach pełnomocnictwa dokonuje w swoim imieniu, ale na rzecz mocodawcy. W tym kontekście prokura traktowana jest szczególny rodzaj pełnomocnictwa o najszerzej określonym zakresie przedmiotowym (S. Grzybowski w: System prawa cywilnego. Prawo zobowiązań. Część szczegółowa, Ossolineum 1976, t. III, część 2, s. 854; M. Allerhand, Kodeks handlowy z komentarzem , Bielsko-Biała 1999, s. 54; A. Kidyba w: Kodeks handlowy. Komentarz, pod red. K. Kruczalaka, Warszawa 1998 s. 118; M. Pazdan w: Kodeks... , s. 73; T. Siemiątkowski, Prokura w spółkach prawa handlowego, Warszawa 1999, s. 7; J. Szwaja w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2004, t. V, s. 461) . Nie bez znaczenia dla niniejszych rozważań jest wyraźna w tym zakresie dyspozycja art. 109 1 § 1 kc wskazująca expressis verbis ,że prokura jest pełnomocnictwem. W istocie teza Sądu Najwyższego jest wynikiem interpretacji art. 51 § 1 kpk, która to interpretacja ma charakter contra legem, a tym samym powinna zostać odrzucona. Uzasadnieniem dla tak wyrażonego poglądu Sądu Najwyższego mogło być dążenie najwyższej instancji sądowej do przyjęcia , iż skoro prokura jest szczególnym rodzajem pełnomocnictwa nie ograniczonym w aspekcie przedmiotowym , to w tym zakresie wykazuje daleko idące podobieństwo, czy wręcz zbieżność z istotą organu. Takie stanowisko co oczywiste łączyło by się z koniecznością zmiany znaczenia terminu organ , użytego przez ustawodawcę w dyspozycji art. 51 § 1 kpk, jednak w tym zakresie Sąd Najwyższy w glosowanym postanowieniu nie sięga do tego argumentu.
Glosując przedmiotowe postanowienie nie sposób również zauważyć , iż stanowisko Sądu dopuszczające uznanie prokurenta za organ , a tym samym za uprawnionego rodzi innego rodzaju implikacje. Prokura jako szczególnego rodzaju pełnomocnictwo może być udzielone przez przedsiębiorcę podlegającego wpisowi do rejestru przedsiębiorców , a tym samym osób fizycznych. W istocie stanowisko Sądu bazujące na uznaniu prokurenta jako organu , prowadziło do zasadniczych komplikacji związanych z faktem , iż w wypadku prokurenta , któremu prokury udzielił przedsiębiorca – osoba fizyczna , na mocy art. 51 § 1 kpk, nie mógł by takiego przedsiębiorcy reprezentować w postępowaniu karnym , a w przypadku w którym przedsiębiorcą byłaby osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej prokurent byłby uprawniony do działania w imieniu pokrzywdzonego. Nie bez znaczenia dla sposobu rozumienia rzeczownika „ organ ” użytego przez ustawodawcę w dyspozycji art. 51 § 1 kpk jest to , że prokura jest ograniczona podmiotowo w zakresie podmiotu uprawnionego do reprezentowania jedynie do przedsiębiorcy, podczas gdy w wypadku pokrzywdzonego określonego w art. 51 § 1 kpk został on określony jako pokrzywdzony nie będący osobą fizyczną, a zatem w sposób zasadniczo szerszy obejmujący również podmioty nie będące osobami fizycznymi oraz przedsiębiorcami .
Zastanawiając się nad argumentacją jaka ma zostać użyta w niniejszym opracowaniu , zacząłem się poważnie zastanawiać nad problemem , czy w postępowaniu karnym osoba będąca prokurentem , działając w ramach prokury i z powołaniem się na tą prokurę, wykonując zawód adwokata lub radcy prawnego może reprezentować swojego mandanta w postępowaniu karnym. Innymi słowy czy prokura jest pełnomocnictwem procesowym upoważniającym do reprezentowania w postępowaniu karnym w przypadku kiedy prokurentem jest osoba wykonująca zawód radcy prawnego lub adwokata .
W tym zakresie moim zdaniem węzłowe znacznie ma tu treść art. . 89 kpk wskazujący , iż w kwestiach dotyczących pełnomocnika ( domyśle pełnomocniku procesowy,) , a nie uregulowanych przepisami kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Drugą okolicznością konieczną do rozstrzygnięcia w ramach czynionych rozważań jest wyjaśnienie istoty prokury w jej aspekcie przedmiotowym. Czynności objęte prokurą jak wynika z dyspozycji art. 109 1 § 1 kc mogą mieć charakter sądowy lub pozasądowy . W aspekcie sądowym prokura stanowi pełnomocnictwo procesowe uprawniające do działania jako przedstawiciel strony w postępowaniu sądowym nie zaś jako strona postępowania sądowego (por. orz. SN z dnia 23 stycznia 1936 r., II C 2083/35, OSP 1937, poz. 351). Pogląd o procesowym charakterze prokury w zakresie dokonywania czynności sądowych nie budzi wątpliwości. Tym samym przyjmując procesowy charakter prokury w zakresie czynności sądowych , w wypadku kiedy prokurentem jest osoba posiadająca tytuł zawodowy uprawniający do wykonywania zawodu adwokata lub radcy prawnego, brak jest moim zdaniem przeszkód do przyjęcia możliwości reprezentowania mocodawcy jako prokurent – pełnomocnik procesowy. Taki pogląd jest w mojej ocenie uzasadniony dyspozycją art. 89 kpc. Nie wiem czy stanowisko jakie prezentuję jest prawidłowe, oczekuję w tym zakresie wypowiedzi kolegi Wojciecha licząc na jego uwagi polemiczne w tym zakresie .
Odnosząc się do ostatniego wpisu mojego kolegi Wojciecha pragnę jedynie stwierdzić, może trochę prowokacyjnie ,że jedynym hobby adwokata to prawo, jakie winien skrzętnie stosować nie tylko na korzyść swoich klientów , ale również ku swojej chwale. Oczywiście żartowałem , zdjęcia są super i widać w nich twórczy wkład kolegi . Niewątpliwie wymagały one dużo zaangażowania - wycieranie się po nocach w celu znalezienia obiektu godnego do uwiecznienia nie jest proste i przyjemne . Zresztą w tym momencie wpis kolegi, natchnął mnie do zainteresowania się tematem w jakim zakresie fotografia jest utworem w ujęciu prawa autorskiego.
Kończę te przydługawe rozważania, mój synek właśnie dobiera się do klawiatury dając mi w ten sposób do zrozumienia abym się nim zajął , cóż „ caveant consules ne quid detrimenti respublica capiat”.

Z wyrazami szacunku Wasz

Justycjariusz"


( poniżej komentarz posiadacza strony )

Tekst autora wkleiłem bez zmian. Jeśli Justycjariusz liczył na to, że zajmę się tu jakimś merytorycznym komentarzem to się tym razem... przeliczył :). No cóż ... ma on skłonność do drążenia tematów nad którymi ja zaledwie przemykam lotem koszącym. Trudno mi jest komentować coś z czym dotychczas nie spotkałem się w praktyce. Co do zaś wszelkich teoretycznych rozważań to nie dorastam Justycjariuszowi do pięt. Nie będę więc próbował „poprawiać” czegoś co jest doskonałe. Zresztą ... tydzień był ciężki i chciałbym przez weekend zapomnieć o prawie choć na chwilę. Całkowicie nie zgadzam się ze stwierdzeniem kolegi jakoby cyt. „ jedynym hobby adwokata winno być prawo, jakie winien skrzętnie stosować nie tylko na korzyść swoich klientów , ale również ku swojej chwale”. Ładnych kilka lat temu byłem bliski wyrażania podobnego poglądu. Obecnie albo stałem się mniej ambitny albo ... hmmm.... się już nieco zestarzałem bo mam dziwne uczucie, iż na takie podejście do pracy już mnie nie stać. Moja psychika nie wytrzymałaby długo czegoś takiego. Myślę, że każdy ma czasami chęć ucieczki od pracy. Co więcej ... aby lepiej wykonywać swój zawód taką rejteradę niekiedy trzeba sobie zafundować. Zmęczenie materiału dotyczy nie tylko betonu czy stali lecz odnosi się też do psyche. Odskocznia każdemu jest potrzebna. Czy rzeczywiście prawo może stanowić hobby....? Czasami mam świadomość tego, iż pod każdym paragrafem, przepisem czy normą prawną kryją się jakieś ludzkie problemy i cierpienia. Niekiedy trudno je sobie nawet wyobrazić. Prawie wszystkie spowodowane są tym, że ludzie z natury są niedoskonali. Robimy sobie i innym krzywdę na wszystkie możliwe sposoby. Prawo nie byłoby potrzebne gdybyśmy byli idealni. Trudno mi sobie wyobrazić choć jedną normę prawną która miałaby rację bytu , gdyby człowiek człowiekowi tak często nie był wilkiem. W tym sensie istnienie prawa i paranie się prawem nie może być powodem do dumy . Często używany zwrot „państwo prawa” to w zasadzie określenie miejsca, gdzie niedoskonali doskonale stosują niedoskonałość w rządzeniu niedoskonałymi. Skoro ludzie dotknięci są „skazą” niedoskonałości to prawo także jest ( i musi być ) nią dotknięte. Mając świadomość tego wszystkiego trudno bym mógł być do końca dumny z tego czym się zajmuję. Przecież każdy prawnik ,czy to sędzia czy prokurator czy adwokat czy radca prawny, wykonując swój zawód „grzebie się” w ciągu lat w wielkiej masie ludzkich brudów. To co inni oglądają jedynie w telewizji traktując jako sensację my musimy obrabiać, przerabiać, rozstrzygać – kończyć lub zaczynać. Czy coś takiego może być moim hobby ? Owszem nieraz podchodzę do swojej pracy emocjonalnie, nie raz w coś bardzo się angażuję lecz daleki jestem od traktowania tego czym się param jako pasję. Poza wszystkim byłaby to prosta droga do pracoholizmu przed czym z tego miejsca Justycjariusza szczerze przestrzegam , choć słyszałem , że ostatnio pochłania go konsola do gier więc pewnie pracoholizm już mu nie grozi .

Trochę mnie zresztą ta nowa jego pasja niepokoi bo ta strona bez Justycjariusza straciłaby co najmniej ¾ swojej wartości.


(...)

Wróć do listy aktualności

3

 

Kontakt

39-200 Dębica,
Księdza Konarskiego 10

513 455... 112więcej

Wyślij wiadomość

Proszę podać treść wiadomości

Błędnie wypełniony adres

Nieprawidłowy telefon

Administratorem danych osobowych są NNV sp. z o.o. i Ogłoszeniodawca. Cele przetwarzania i Twoje prawa.

  kod bezpieczeństwa

Twoja wiadomość została wysłana.

Wystąpił bład podczas wysyłania wiadomości. Spróbuj ponownie później.

Ok

www: zobacz stronę